Jeżeli psu mleko krowie nie szkodzi i nie ma po nim rozwolnienia – to nie ma innych przeciwwskazań. Wtedy, zgodnie ze słowami reklamy: pij mleko – będziesz wielki (w przypadku bernardyna – dosłownie). Krowie mleko ma nieco inny skład niż mleko suki i dlatego przez niektóre psy jest źle tolerowane. Także nie wszystkie koty dobrze trawią krowie mleko. Mleko jest jednak pożądanym składnikiem jadłospisu, ze względu na zawartość wapnia i – jeśli zwykłe krowie jest źle przyswajane przez organizm zwierzęcia – można je zastąpić kozim lub nietłustymi jogurtami bez cukru. Można też zamiast mleka podawać kefir lub mleko zsiadłe. Pies sam wybierze, co mu najbardziej smakuje, a jego organizm sam szybko pokaże, który z mlecznych napojów mu służy, a który - zupełnie nie. 
Zdecydowanie bardziej mleko służy młodym bernardynom, starszym - jeżeli są do mleka przyzwyczajone i nie mogą się bez niego obyć - można rozcieńczać je wodą. Bernardynom w wieku 6 lat i powyżej starajmy się jednak ograniczyć podawanie mleka.

Podobnie rzecz ma się z białym serem. Jest to cenny składnik pokarmu i powinien znaleźć się w jadłospisie bernardyna. Jeżeli jednak pies źle przyswaja mleko, wówczas i biały ser będzie powodował rozstroje żołądkowe i alergie.
Statystycznie rzecz ujmując - bernardyny na ogół dosyć dobrze tolerują zarówno zwykłe krowie mleko, jak też biały ser.

Natomiast żółtym serem naszych piesków nie raczymy, chociaż to też ser. Jest to jednak wyrób już przetworzony, skoncentrowany i zawiera zbyt wiele wapnia i tłuszczu (nie mówiąc już o konserwantach) .