Strona główna » BERNARDYNY NA CODZIEŃ » PORADNIK BERNARDYNOMANIAKA » Spacer i zabawa » Spacerowy ekwipunek: Kaganiec - zło konieczne

Chociaż ani wy, ani pies nie lubicie tego sprzętu, kaganiec niestety musi znaleźć się w waszym spacerowym ekwipunku dla bernardyna. Nie znaczy to, że będziecie go używać codziennie i na każdym spacerze. Przy zwykłych spacerach nie będzie wam potrzebny, chyba że wasz benek dał się poznać jako pies agresywny. Wtedy może się nawet zdarzyć, że lokalne władze (straż miejska, administracja osiedla, rada gminy itp.)  nałożą na was obowiązek prowadzania waszego bernardyna nie tylko zawsze na smyczy, ale i w kagańcu. Normalnie przepisy tego nie wymagają, gdyby zatem ktoś upierał się w stosunku do was, byście na zwykłym spacerze po swojej okolicy założyli bernardynowi kaganiec, możecie to spokojnie zignorować. To, że bernardyny są psami olbrzymimi, nie ma tu akurat żadnego znaczenia. Nie występują na liście ras agresywnych i to zwalnia je od obowiązku chodzenia na co dzień w kagańcu.


 


Są jednak miejsca, gdzie nikt się was nie będzie pytał, czy wasz pupil jest łagodny jak baranek, czy wręcz przeciwnie – jest żarłocznym drapieżcą. Do takich miejsc należą pociągi, autobusy, tramwaje, metro, a także niektóre parki narodowe, o ile w ogóle będzie wam tam wolno wejść z psem.
Konieczność założenia kagańca może też czasem wynikać z innej przyczyny. Szczenięta wszystkich ras (i bernardyn nie jest tu wyjątkiem) mają trudny do opanowania zwyczaj zbierania i zjadania wszelkich odpadków w trakcie spacerów. Oczywiście dla szczenięcia jest to całkowicie naturalne i oczywiste, gdyż w ten sposób poznaje świat. I maluch zupełnie nie rozumie, dlaczego na niego krzyczycie i biegacie za nim, chcąc mu odebrać jego zdobycz. Niestety często takie eksperymenty kończą się fatalnie dla żołądka szczenięcia, a czasem dla jego zdrowia w ogóle. Wtedy najlepszą ochroną jest założenie benusiowi kagańca.
Z czasem większość psów wyrasta z tego uciążliwego dla opiekunów zwyczaju, choć i w późniejszym wieku czasem zdarzy się im chapnięcie na ulicy czegoś atrakcyjnego.

Do wyboru mamy kagańce materiałowe, nylonowe, skórzane, ze sztucznej skóry i metalowe. Decyzja co do rodzaju tego urządzenia, rzecz jasna, należeć będzie do was, ale warto zwrócić uwagę na kilka spraw.
Zarówno kaganiec z twardej skóry, jak kaganiec metalowy powinny mieć miękką wkładkę na nos, by zwierzę nie obcierało sobie pyska. Kagańce pełne  z przodu nie mogą przylegać bezpośrednio do pyska, musi pozostawać wolna przestrzeń przynajmniej 2 cm od nosa, by zwierzę mogło swobodnie oddychać i ziajać. Pamiętajcie, że ziajanie jest dla psa bardzo ważne, w ten sposób chłodzi swój organizm. Dla bernardynów jest to szczególnie istotne.

Każdy typ kagańca ma swoje zalety i wady.
Nylonowy jest lekki, pozwala bezproblemowo oddychać i chłeptać wodę. Ale w przypadku bernardyna absolutnie nie chroni przed śmieciarstwem, a to z powodu rozmiarów bernardyniego pyska. W dodatku, co może mniej istotne, ale dla opiekuna psa zwykle ma znaczenie: w nylonowych kagańcach benki wyglądają dosyć śmiesznie, a nawet nieco pokracznie.
Skórzane i skórzanopodobne stają się bardzo szybko zabawką i bywa, że jednym dniu nasz ukochany benek, zwłaszcza w wieku
szczenięcym, rozpracowuje nowy nabytek całkowicie. Za to na nosach naszych "maleńkich" podopopiecznych prezentują sie znakomicie.
Metalowe są duże, sztywne i trochę nieporęczne, zwłaszcza, gdy na przykład wybierając się na dłuższy spacer poza domem, trzeba je zapakować do niezbyt dużego plecaka. Mają też zwyczaj rdzewieć, gdy zetrze się warstwa ochronnej politury. Natomiast pod względem wyglądu - trzeba przyznać - całkiem pasuja do psich olbrzymów, nadając im powagi, a nawet nieco groźnego wyglądu.

Oczywiście w przypadku bernardyna na jednym kagańcu się nie skończy. Zanim wasze piesio osiągnie wiek dojrzały, jego łeb rozrastać się będzie proporcjonalnie do reszty ciała, czyli w tempie piorunującym. Kaganiec kupiony dla 3-miesięcznego szczeniaka na 5-miesięcznego bernardyna nie będzie już pasował.
I jeszcze jedna uwaga. Samo założenie kagańca nie zawsze rozwiązuje sprawę uszkodzeń ciała innego psa lub osoby, w przypadku gdyby zdarzyło się, że wasz pies zaatakuje. Twardy skórzany kaganiec, a tym bardziej metalowy, może być przyczyną ciężkich obrażeń, stłuczeń, a nawet złamań.

Koszty zakupu kagańca są też oczywiście wyższe niż dla małych psów. Najtańsze są kagańce materiałowe (ok. 20 zł), najdroższe zaś - porządne metalowe ze skórzaną podkładką na nos (40 – 60 zł).

 


Wróć na portal: MINDLY.PL 

lub przejdź na portal: PSY24.PL